poniedziałek, 19 grudnia 2011

Warsztatowy grudzień :)

           Grudzień - miesiąc chorób , wirusów i innych rozwijających się paskudztw.. Podczas gdy wszyscy chórują , skarżą się na ból gardła , smarkają , kichają - ja modle się o zdrowie do poniedziałkowego egzaminu z wokalu..!! Potem , może dziać się co chce ! 


          W tym miesiącu mieliśmy sporo ciekawych rzeczy w teatrze , najpierw casting do kolejnego spektaklu Wojciecha Kościelniaka "Bal w Operze" , w kolejnym tygodniu warsztaty taneczne z Leszkiem Bzdylem a w ten weekend warsztaty wokalne z Anną Serafińską.


Obsada "Balu w Operze" jest już znana w kwietniu planowana jest premiera , będę miała przyjemność pracować nad tym spektaklem - może coś więcej napiszę w styczniu.Powiem tylko tyle ,że nie bedzię to łatwa robota.


Trzy dniowe warsztaty z Leszkiem Bzdylem to prawdziwy balsam dla ciała i duszy ;) Uzmysłowił nam wiele istotnych rzeczy które w przyszłosci pomogą nam świadomie pracować z naszym ciałem.Jego sposób prowadzenia zajęć , dobieranie odpowiednich słów i drogą którą nam pokazał - zdecydowanie przemówiła do większosci osob.Leszek jest nie tylko tancerzem , choreografem ale i również aktorem , dlatego też zwraca wielką uwagę na wszystkie czynniki które są potrzebne aktorowi do swobodnego poruszania się i funkcjonowania na scenie.Choć jednak sam Leszek mówi "Nie próbuje sam siebie do końca określać".
Ma ogromne doświadczenie , wiedzę którą nabył poprzez ciężką pracę.. czytałam wiele wywiadów o nim i muszę przyznac ,że to niezły tytan pracy , sam dochodził poprzez wnioski i błędy do tego co tworzy dziś.Jest założycielem Teatru Tańca w Gdańsku Dada von Bdzulow "Od jedenastu lat Teatr Dada von Bzdulow należy do najazniejszych polskich grup teatru tańca.Bzdyl jest reżyserem, choreografem i atorem - tancerzem."


Za nami również warsztaty wokalne z Anną Serafińska.Nie muszę chyba się rozpisywać na temat jej umiejętności wokalnych i dorobku artystycznym jaki posiada.Ma niezwykła lekkość oraz swobodę w śpiewaniu i w improwizacji.
Najpierw mieliśmy zajecia grupowe.Odpowiadaliśmy sobie na podstawowe pytania z zakresu wiedzy o Jazzie.Druga część opierała się na pracy indywidualnej.Ania ma świetną intuicję, wie jak pomóc , potrafi wytłumaczyć dany problem , moglismy siebie nawzajem sluchac i tym samym uczyc się na czyis błędach.Jednym pomagała w interpretacji , innym w emisji a jeszcze z innymi skupiała się na technice , rytmie , trochę scatu.Wiele wyciągnęłam dobrego z tych dwóch dni.Po takich warsztatach dostaje się niezłego kopa do działania ~~ Jutro mamy egzamin z wokalu w teatrze, warsztaty to była dobra rozgrzewka przed jutrzejszym dniem i mam nadzieje ,że jutro uda mi się zrealizować wszystko to co sobie zaplanowałam :) 


W tym tygodniu jadę na święta do domu naładować się pozytywną energią na nastepny rok który zacznie się znów pracowicie..żyć - nie umierać :) 







"My Fair Lady" - Pauliny Marie :)





2 komentarze:

  1. "Bal w Operze" jest fantastycznym materiałem, ale to, co Kościelniak z tym zrobił (wersja dostępna na YT) nie jest słabe. Mam nadzieję, że u nas w Teatrze będzie to wyglądać nieco inaczej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ponoć ma trochę to zmienić , ale na ile.. to wyjdzie w praniu.Próby zaczynaja się od stycznia.

    OdpowiedzUsuń