sobota, 30 marca 2013


Międzynarodowy Dzień Teatru to wielkie święto dla Aktorów , Reżyserów oraz ludzi Teatru.
Jak co roku gala podsumowań i wręczenia nagród odbyła się w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku.
W tym roku nagrody otrzymali :

Nagrody Marszałka miasta Gdańsk Mieczysława Struka 


Ewelina Marciniak - za reżyserię spektaklu "Amatorki" Elfriede Jelinek w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku

Marek Tynda - za rolę Adama/Ewy w spektaklu "Ciała obce" Julii Holewińskiej w reżyserii Kuby Kowalskiego w Teatrze Wybrzeż
eDorota Lulka - za rolę Tulli Pokriefke w spektaklu "Idąc rakiem" Güntera Grassa w reżyserii Krzysztofa Babickiego w Teatrze Miejskim w Gdyni.

Przedstawieniem roku 2012 w województwie pomorskim wybrano "Idąc rakiem" Teatru Miejskiego według powieści Güntera Grassa i adaptacji Pawła Huelle (reż. Krzysztof Babicki). 

Oraz Nagrody Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza


Kuba Kowalski - za reżyserię spektaklu "Ciała obce" Julii Holewińskiej w Teatrze Wybrzeże
Marek Tynda - za rolę Adama/Ewy w spektaklu "Ciała obce" Julii Holewińskiej w reżyserii Kuby Kowalskiego w Teatrze Wybrzeże
Mariusz Waras - za scenografię do spektaklu "Baltic. Pies na krze" w Teatrze Miniatura.
Spektaklem roku w Gdańsku wybrano przedstawienie "Amatorki" Elfriede Jelinek w reżyserii Eweliny Marciniak z Teatru Wybrzeże w Gdańsku.


Podczas poniedziałkowej gali wręczone zostały również Nagrody Prezydenta Miasta Gdańska w Dziedzinie KulturyOtrzymali je: Adam OrzechowskiGrzegorz GzylKrzysztof MatuszewskiJoanna Kreft-BakaJacek Labijak,Dorota Kolak.


Teatr Muzyczny wystąpił z utworami Gospel z koncertu "Błogosławieni"


Na gali wystąpili również studenci roku III z paroma utworami Michael'a Jackson'a z ostatniego koncertu do którego przygotowywała ich Patrycja Gola wraz z Krzysztofem Wojciechowskim (Aktorem Teatru Muzycznego im.Danuty Baduszkowej) 








czwartek, 28 marca 2013

Olsztyńskie Spotkania Teatralne.

           W Olsztynie byłam drugi raz w życiu , wiele nie zwiedziłam , można powiedzieć w sumie ,że NIC nie zwiedziłam poza centrum handlowym niestety.Nocleg mieliśmy w śmiesznym hoteliku niczym za czasów PRL'u ale miał on swój klimat.
Przyjechaliśmy dzień wcześniej co by lepiej zaklimatyzować się w Olsztynie , a przecież "...Jak Bal - to Bal.." więc w niedzielę było od rana po Balu.. przynajmniej dla mnie , a tu jeszcze wieczorem trzeba było zagrać spektakl który jest nie lada wyzwaniem i wysiłkiem i psychicznym i fizycznym.Zaliczyłam ważną lekcję , jak poradzić sobie z generalnym nieogarem w tak ważnym dniu. Wnioski z lekcji? żadnych :P 

               "Bal w Operze" zostal zaproszony na XXI Olsztyńskie Spotkania Teatralne w   Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej im.Feliksa Nowowiejskiego , na ostatni dzień po wręczeniu nagród - więc byliśmy tak zwaną wisienką na torcie.

              Pierwsze 5 minut spektaklu graliśmy po ciemku ponieważ zawiesił się stół ze światłami.Zeszliśmy ze sceny i zaczeliśmy jeszcze raz.Tym razem bez większych przygód.To było kolejne wspaniałe doświadczenie którego nie zapomnę. Bardzo lubię grać ten spektakl ze względu na jego określoną formę i muzykę świetnie napisaną przez Leszka Możdżera , naprawdę mam frajdę ze śpiewania tego materiału co nie często zdarza się w musicalach. Do tego reżyseria Wojtka Kościelniaka z którym pracuje się fantastycznie.Mam nadzieję ,że to nie był mój ostatni raz z Balem bo już łezka mi się kręci w oku na samą myśl.















piątek, 22 marca 2013

Powrót.

Od ostatniego wpisu minęły dwa miesiące. Kiedy ? Nie mam pojęcia.
Wydarzyło się sporo ciekawych rzeczy .. o mniej ciekawych przecież nie będę pisać :)

Po pierwsze namówiłam mamę mojego lubego do prowadzenia własnego bloga. No tak teraz zastanawiacie się co MAMY mogą pisać na swoim blogu i w ogóle słowo "mama" i "blog" to oksymoron. Muszę was rozczarować..Dorota ( bo tak też ma na imię wspomniana wyżej mama mego J.) rozkręciła się na całego !!
A co mnie najbardziej , cieszy - ma ogromną frajdę z tego i rzetelnie przygotowuje się do napisania kolejnego to posta :)) Wspieram ją w tym i pomagam robić zdjęcia ! Co chce udowodnić / pokazać swoim czytelnikom? Że kobiety po 40-stce też mogą i potrafią bawić się modą , że mają czas na czytanie książek oglądanie filmów  mając na głowie pracę ,dom , małe dziecko.Na blogu znajdziecie ciekawą biżuterię ręcznie robioną przez znajomą Doroty oraz przeróżne stylizację od dziennych lekkich , zwiewnych do wieczorowych .Blog  jest również wzbogacony o zapiski z jej pracy w teatrze -Jest doświadczoną aktorką i zapewne wiele wpisów z życia teatralnego was zainteresuje :) A więc zapraszam was na jej bloga -




Ostatnio odbył się koncert studentów studiów dziennych na Akademii Muzycznej w Gdańsku im. Słanisława Moniuszki 
Razem z moją dobra koleżanką Pauliną Grochowską poprowadziłyśmy ten wieczór oraz miałyśmy okazję wystąpić solo.
Poniżej zamieszczam link gdzie możecie odsłuchać moje wykonanie
piano - Michał Ciesielski 
chórki - Anna Nowacka , Paulina Grochowska , Katarzyna Wojasińska.




W niedzielę zagramy spektakl "Bal w Operze"( reż. Wojtek Kościelniak , muz. Leszek Możdżer) w Olsztynie na Spotkaniach Teatralnych 2013 w Filharmonii Warmińsko - Mazurskiej im.Feliksa Nowowiejskiego. Zapraszamy serdecznie ;))

A tak nawiasem mówiąc - Ta pogoda osłabia mnie maksymalnie..
Pozdrawiam was mam nadzieję ,że na święta będzie cieplej. Niektórzy z tego co wiem zostawili świąteczną choinkę , ściagneli bombki i zawiesili jajka..Hallelujah!