sobota, 28 sierpnia 2010

Wawa

Dlaczego ze Świnoujścia jest wszedzie daleko?? Dlaczego mieszkam na końcu.. (albo i początku ) Polski..?
Do Wawy jechałam 7 godzin 2 pociagami.. podróz nawet szybko mi zleciała czytajac ksiazke( ktorą oczywiscie pozniej w drodze powrotnej zostawilam w pociagu).Jak wjechałam do Stolicy to od razu humor mi się poprawił.. wszyscy wydawali mi sie mili i pogodni ;) Jak to nastawienie człowieka bardzo wpływa na relacje miedzyludzkie.. ;) Miałam opoznienie pociagu jakies 20 minut ale nawet to mnie nie zdenerwowało..
Szybko wsiadlam w autobus do Fifka i trafilam idealnie do jego domku :) No i oczywiscie zaczęły sie śpiewy.. 
Dostalismy zaproszenie wieczorem na koncert Krzysztofa Herdzina z zawodową ekipą przy jego boku :
Marcin Jahr (perkusja) 
Piotr Wojtasik (trąbka)
Maciej Sikała (saksofon
Jacek Niedziela (kontrabas)



Koncert świetny !! Szacun ogolnie.. zastanawialismy sie z Filipem co oni mają w glowach grajac taką muzyke :P ?? Kosmos..już nawet przestalam liczyc w polowie koncertu bo metrum zmienialo sie co chwila :P
Po koncercie poszlismy do pubu pozniej wstapilismy do klubu potanczyc chwile przy jakis remixach ktorych nie cierpie ale przezylismy to jakos:P 
Na drugi dzień spotkalismy sie z Groszkiem i razem wszyscy poszlismy do agencji artystycznej - i tym sposobem dowalilam sobie jeszcze wiecej roboty niz mam..;] 
Na 3 dzien wyjechalam raniutko.. poniewaz tego samego dnia pracowalam.. Trafilam na expres ktory do szczecina jechał 7 godzin !!! to jest EXPRES? juz nie wspomne ze bilet jest dwa razy drozszy od TLK.. 
i jeszcze 20 minutowe opoznienie .. i nie zdazylam na busa przez to..oczywiscie nie zdenerwowalabym sie tym gdybym nie miala pracy.. oraz gdybym jechala jakims normalnym pociagiem.. I do tego jeszcze zostawiłam Globisza w pociagu.. no co za dzień..
Już tak bardzo chce do Gdyni :(
I JUTRO JUZ TAM BEDE !!! Nareszcie.. 


Czeka mnie jeszcze pakowanie rzeczy..

6 komentarzy:

  1. Jeremiasz nie jest o Ciebie zazdrosny? czytam Twój blog regularnie, jesteś świetną osobą, ale ja bym chyba była na jego miejscu zazdrosna ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. a o co ma byc zazdrosny?? ze sie dziewczyna chce rozwijac i ze ma duzo przyjaciół bo jest ciepłą i kochaną osoba?? bez przesady. Jeremiasz ją na pewno jeszcze bardziej za to kocha!! :)
    pozdro Pinuś. ale wiesz to zdj w lustrze to wygląda jakbys miała 16 lat hihi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe ja ogolnie wygladam na mniej niz 20 lat wie juz sie przyzwyczailam ;)
    Jeremiasz jest o mnie zazdrosny jak chyba kazdy facet o swoja kobiete..liczy sie zaufanie :)Ja tez jestem zazdrosna o niego zwlaszcza ze jestesmy w tej samej branzy..pokus jest wiele..;)

    W szzecinie rzeczywisie brakuje dobrych koncertow..nie ma co porownywac ze stolica.. tam to miec tylko kase na to wszysstko..
    Pozdrawiam was:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kotek wstaw jakas fote jak miałss jeszcze brązowe włoski :D ciekawa jestem jak wyglądałas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no ja rozumiem że się chce rozwijać i to jest wspaniała rzecz, ale każdy kto był w dłuższym związku wie że szczególnie w wieku takim młodszym zazdrość dominuje mimo tego zaufania, rozmów itp. Ale może właśnie to że jesteście w tej samej branży ułatwia wam wieeele rzeczy, rozumiecie siebie nawzajem. Podziwiam , pozdrawiam , kibicuję :)

    OdpowiedzUsuń